Podsumowanie XII Forum Producentów Rzepaku i Roślin Białkowych


Wykorzystajmy krajowe białko!


– W Polsce produkujemy ok. 1,5 do 1,8 mln ton śruty rzepakowej, ale wykorzystujemy tylko połowę tej produkcji. Dzisiejsze forum służy temu, aby zastanowić się nad tym jak można zwiększyć jej wykorzystanie – mówił Juliusz Młodecki, prezes KZPR i RB otwierając XII Forum Producentów Rzepaku i Roślin Białkowych odbywającego się podczas targów Polagra-Premiery 2018 w Poznaniu.


Aktualny stan badań nad efektywnością wykorzystania krajowego białka w żywieniu zwierząt monogastrycznych przedstawił prof. Andrzej Rutkowski z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
Jesteśmy potentatem w produkcji drobiu. Jesteśmy także ważnym eksporterem mięsa drobiowego. Niestety, pod względem produkcji wieprzowiny tendencja jest spadkowa – ten segment produkcji przeżywa kryzys – mówił prof. Andrzej Rutkowski z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.


W przypadku surowych nasion soi przyrosty masy ciała w żywieniu kurcząt rzeźnych są bardzo małe – wynika to z faktu, że jest mniej chętnie pobierana. Natomiast najwyższe przyrosty są w przypadku ekstrudowanej soi.
Bobik czy groch nie są roślinami wysokobiałkowymi, wbrew temu jaka jest powszechnie opinia. Są roślinami średnio białkowymi – podkreślał prof. Rutkowski. Na skutek ekstruzji grochu i bobiku wzrasta wykorzystanie paszy w żywieniu kur nieśnych – dodał.
Prof. Rutkowski stwierdził, że otrzymane do tej pory wyniki badań pokazują, że krajowe źródła białka mogą być częściową dla poekstrakcyjnej śruty sojowej w żywieniu kurcząt rzeźnych i kur nieśnych utrzymywanych w systemach intensywnych.
Natomiast, jedynym źródła białka roślinnego w mieszankach pełnoporcjowych dla kaczek, gęsi oraz ekstensywnych linii kur nieśnych. W przypadku trzody chlewnej podkreślał, że koszt mieszanek z krajowych źródeł białka jest niższy niż z poekstrakcyjnej śruty sojowej.
– Świnie otrzymujące nasiona łubinu żółtego i poekstrakcyjnej śruty rzepakowej w różnych kombinacjach procentowych przyrastają i wykorzystują paszę podobnie, jak zwierzęta otrzymujące poekstrakcyjną śrutę sojową – mówił prof. Rutkowski.
Niestety, koszt 1% białka z ekstrudowanej krajowej soi jest stosunkowo wysoki, ponieważ wynosi aż ok. 47 zł. Problemem jest także niskie plonowanie krajowych roślin strączkowych – podsumował.

Z kolei Adam Stępień – dyrektor generalny Polskiego Stowarzyszenia Producentów Oleju podkreślał, że powinniśmy zacząć traktować rzepak jako nie tylko roślinę oleistą, ale także jako potencjalne źródło białka.

 

 

– Eksport krajowej śruty rzepakowej spadł w stosunku do lat poprzednich i wyniósł 420 tys. ton. Warto zauważyć, że w Niemczech rok 2015 był pierwszym, w którym zużycie śruty rzepakowej przewyższyło wykorzystanie śruty sojowej – podkreślał Adam Stępień.
Podczas forum odbyła się także debata panelowa o przyszłości produkcji białka roślinnego w Polsce, o jej szansach, możliwościach i zagrożeniach, którą moderował Karol Bujoczek – redaktor naczelny „top agrar Polska”. Udział w niej wzięli Juliusz Młodecki prezes KZPR i RB, Krzysztof Ardanowski poseł PiS, prof. Jerzy Szukała z UP w Poznaniu, Adam Stępień z PSPO. Wynika z niej, że z krajowych źródeł białka nie jesteśmy niestety w stanie całkowicie zastąpić poekstrakcyjnej śruty sojowej.


– Produkujemy blisko 3 mln t rzepaku, a 60% tej masy stanowi śruta rzepakowa i chcemy pokazać, że nie jest to odpad – przekonywał Juliusz Młodecki.

 


Adam Stępień podkreślał, że bardzo ważna jest promocja krajowej śruty rzepakowej i jej promowanie, czy właśnie m.in. zajmuje się Polskie Stowarzyszenie Producentów Oleju. Natomiast, prof. Szukała przekonywał, że rolnicy świetnie opanowali agrotechnikę zbóż czy rzepaku, jednak ciągle popełniają błędy w uprawie roślin strączkowych. Problemem jest także brak postępu w ich krajowej hodowli, zwłaszcza w przypadku soi.

 

Źródło: KZPRiRB, Foto: Sonia Kamińska

 

 

Powrót